Z członkiem jest jak z każdą inną częścią ciała – każdy ma innego. Różnica odnosi się przede wszystkim do dwóch podstawowych parametrów – długości oraz grubości. I mimo, że wielkość penisa nie wpływa na stopień odczuwanej przyjemności, to w przypadku prezerwatyw rozmiar ma już znaczenie. Przede wszystkim źle dopasowana wielkość kondomu zwiększa ryzyko pęknięcia lub zsunięcia się prezerwatywy w trakcie seksu.
Powinien być to wystarczający argument, by w tej chwili ruszyć po centymetr krawiecki lub linijkę i sprawdzić, czy klasyczny rozmiar prezerwatywy jest na pewno dobrym rozwiązaniem. Dla umocnienia przekazu można również dodać, że źle dopasowany kondom oznacza niski poziom satysfakcji ze zbliżenia. Nikt nie lubi przecież uczucia ścisku, które przeszkadza skupić się na przyjemności.
Z nadmiernym luzem sprawa wygląda nieco inaczej. Co prawda nie przyprawia człowieka o grymas twarzy, jednak sprawia, że czar magicznej, namiętnej chwili szybko pryska wraz z gorączkowym sprawdzaniem czy prezerwatywa jest na właściwym miejscu. Zarówno w jednym i drugim przypadku dyskomfort jest wysoki i nieunikniony. Zatem miarki w dłoń! Przechodzimy do części praktycznej!
Warto na wstępie zwrócić uwagę, że wielkość członka może wahać się w zależności od czynników zewnętrznych i wewnętrznych.
Decydującą rolę odgrywa np. temperatura pomieszczenia, pora dnia, długość przerwy po aktywności fizycznej (w tym po ostatnim stosunku), ogólnego stanu organizmu i stopnia jego przemęczenia.
Dlatego, by pomiar nie był zafałszowany, najlepiej przystąpić do mierzenia w ciepłym, ale nie gorącym pomieszczeniu, podczas chwili spokoju i relaksu, niepoprzedzonej wzmożoną aktywnością fizyczną.
A teraz przechodzimy do sedna. Bez obaw, nie ma nic prostszego! Przygotuj miarkę krawiecką albo nić/sznurek/tasiemkę wraz z linijką. Następnie przyłóż miarkę do penis, zaczynając od wzgórka łonowego (dociśnij miarkę w głąb ciała aż do kości łonowej) i kończąc na szczycie odsłoniętej żołędzi. Zaznacz wynik za pomocą długopisu lub palca. Jeśli używałeś sznurka/tasiemki przyłóż ją do linijki w celu odczytania pomiaru.
Gotowe! Długość członka już znasz! A jak zmierzyć obwód penisa? I w tym wypadku pomiaru dokonujemy podczas erekcji. Wystarczy opleść miarkę wokół najgrubszej części penisa, zaznaczając lub przytrzymując palcem wynik pomiaru. Prawda, że proste?
Cała zabawa z mierzeniem członka służyła temu, by świadomie dobrać odpowiedniej wielkości prezerwatywę. I tak, to prawda, dostępne niemalże w każdym sklepie uniwersalne kondomy marki m.in.
Durex są jedynie w rozmiarze klasycznym, o standardowej wielkości średnicy w przedziale 53-56 mm, oraz XL. To niewiele wnosząca informacja.
Zatem do konkretów! Znajomość obwodu własnego członka jest konieczna, bo przy jego pomocy poznamy przyporządkowany do niego rozmiar (średnicę) odpowiedniej dla nas prezerwatywy.
Zależność ta ujęta jest poniżej (gdzie obwód dot. członka, a średnica prezerwatywy):
Dlatego, nie polecamy kierować się oznaczeniami jak w rozmiarówce ubrań (rozmiar XL niewiele mówi). Zawsze warto sprawdzić na opakowaniu średnicę prezerwatyw. I tak, średnica jest tu najważniejsza!
Długość członka nie ma tu aż tak dużego znaczenia, ponieważ w przypadku krótszego członka niż długość prezerwatywy, wystarczy nie rozwijać kondomu do końca. Problem ze zbyt długim członkiem w stosunku do wielkości prezerwatywy w praktyce występuje niezmiernie rzadko.
Prezerwatywy posiadają bowiem odpowiedni zapas centymetrów.
A co, jeśli członek nie odpowiada rozmiarowi uniwersalnych kondomów?
Na rynku dostępne są prezerwatywy np. od My.Size, które uczyniły z pełnej rozmiarówki swój znak rozpoznawczy.
Zajrzyj do sex shop online, by wybrać zbroję dla swojego przyrodzenia, która będzie skrojona na Twoje potrzeby! Psst!
Posiadamy również prezerwatywy o potężnych rozmiarach, które będą pasować na gadżety typu wibrator lub sztuczny penis na pasku w rozmiarach XXL.
Powinien być to wystarczający argument, by w tej chwili ruszyć po centymetr krawiecki lub linijkę i sprawdzić, czy klasyczny rozmiar prezerwatywy jest na pewno dobrym rozwiązaniem. Dla umocnienia przekazu można również dodać, że źle dopasowany kondom oznacza niski poziom satysfakcji ze zbliżenia. Nikt nie lubi przecież uczucia ścisku, które przeszkadza skupić się na przyjemności.
Z nadmiernym luzem sprawa wygląda nieco inaczej. Co prawda nie przyprawia człowieka o grymas twarzy, jednak sprawia, że czar magicznej, namiętnej chwili szybko pryska wraz z gorączkowym sprawdzaniem czy prezerwatywa jest na właściwym miejscu. Zarówno w jednym i drugim przypadku dyskomfort jest wysoki i nieunikniony. Zatem miarki w dłoń! Przechodzimy do części praktycznej!
Na co zwrócić uwagę podczas pomiaru penisa?
Warto na wstępie zwrócić uwagę, że wielkość członka może wahać się w zależności od czynników zewnętrznych i wewnętrznych.
Decydującą rolę odgrywa np. temperatura pomieszczenia, pora dnia, długość przerwy po aktywności fizycznej (w tym po ostatnim stosunku), ogólnego stanu organizmu i stopnia jego przemęczenia.
Dlatego, by pomiar nie był zafałszowany, najlepiej przystąpić do mierzenia w ciepłym, ale nie gorącym pomieszczeniu, podczas chwili spokoju i relaksu, niepoprzedzonej wzmożoną aktywnością fizyczną.
Jak prawidłowo zmierzyć penisa?
Pierwsza praktyczna wskazówka – penisa mierzymy w stanie pełnego, stabilnego wzwodu, dokonując pomiaru od strony grzbietowej członka. Najwygodniej będzie zmierzyć penisa w pozycji stojącej, odchylając go od ciała pod kątem 90 stopni.A teraz przechodzimy do sedna. Bez obaw, nie ma nic prostszego! Przygotuj miarkę krawiecką albo nić/sznurek/tasiemkę wraz z linijką. Następnie przyłóż miarkę do penis, zaczynając od wzgórka łonowego (dociśnij miarkę w głąb ciała aż do kości łonowej) i kończąc na szczycie odsłoniętej żołędzi. Zaznacz wynik za pomocą długopisu lub palca. Jeśli używałeś sznurka/tasiemki przyłóż ją do linijki w celu odczytania pomiaru.
Gotowe! Długość członka już znasz! A jak zmierzyć obwód penisa? I w tym wypadku pomiaru dokonujemy podczas erekcji. Wystarczy opleść miarkę wokół najgrubszej części penisa, zaznaczając lub przytrzymując palcem wynik pomiaru. Prawda, że proste?
Prezerwatywy - rozmiary
Cała zabawa z mierzeniem członka służyła temu, by świadomie dobrać odpowiedniej wielkości prezerwatywę. I tak, to prawda, dostępne niemalże w każdym sklepie uniwersalne kondomy marki m.in.
Durex są jedynie w rozmiarze klasycznym, o standardowej wielkości średnicy w przedziale 53-56 mm, oraz XL. To niewiele wnosząca informacja.
Zatem do konkretów! Znajomość obwodu własnego członka jest konieczna, bo przy jego pomocy poznamy przyporządkowany do niego rozmiar (średnicę) odpowiedniej dla nas prezerwatywy.
Zależność ta ujęta jest poniżej (gdzie obwód dot. członka, a średnica prezerwatywy):
- obwód 9,5–10 cm – średnica 47 mm
- obwód 10 –11 cm – średnica 49 mm
- obwód 11–11,5 cm – średnica 53 mm
- obwód 11,5–12 cm – średnica 56/57 mm
- obwód 12 – 13 cm – średnica 60 mm
- obwód 13–14 cm – średnica 64 mm
- obwód 14–15 cm – średnica 69 mm
Dlatego, nie polecamy kierować się oznaczeniami jak w rozmiarówce ubrań (rozmiar XL niewiele mówi). Zawsze warto sprawdzić na opakowaniu średnicę prezerwatyw. I tak, średnica jest tu najważniejsza!
Długość członka nie ma tu aż tak dużego znaczenia, ponieważ w przypadku krótszego członka niż długość prezerwatywy, wystarczy nie rozwijać kondomu do końca. Problem ze zbyt długim członkiem w stosunku do wielkości prezerwatywy w praktyce występuje niezmiernie rzadko.
Prezerwatywy posiadają bowiem odpowiedni zapas centymetrów.
A co, jeśli członek nie odpowiada rozmiarowi uniwersalnych kondomów?
Na rynku dostępne są prezerwatywy np. od My.Size, które uczyniły z pełnej rozmiarówki swój znak rozpoznawczy.
Zajrzyj do sex shop online, by wybrać zbroję dla swojego przyrodzenia, która będzie skrojona na Twoje potrzeby! Psst!
Posiadamy również prezerwatywy o potężnych rozmiarach, które będą pasować na gadżety typu wibrator lub sztuczny penis na pasku w rozmiarach XXL.